Czekamy
Oczekiwanie na wszystkie formalności bardzo nam się dłuży. W tym tygodniu mieliśmy mieć już dokończoną adaptację projektu, ale niestety przesunęło się to na następny tydzień.
W międzyczasie dowiedzieliśmy się, że powinniśmy składać dokumenty o pozwolenie na budowę, bo w przypadku gazu nie wystarczy zgłoszenie. Więc znów wszystko się przedłuży. Do tego dochodzi odrolnienie działki. Architekt mówił, że w 2014 zmieniły się przepisy i teraz nawet działki w mieście trzeba odralniać.
No i jeszcze wybór ekipy budowlanej. Nie jest to proste, bo ceny wahają się od 35 do 50 tysięcy za SSO bez dachu i materiałów i wcale drożej nie znaczy lepiej, a i taniej nie musi tego oznaczać.
Póki co zajmujemy się sianiem warzyw i opieką nad krzewami, kwiatami itp :)